środa, 5 marca 2014

Rozdział 2

Podniosłam je i nie mogłam uwierzyć!! Tam był dowód osobisty HARRY'EGO STYLES'A.
-Oli, Oli budź się!!!!! Nie uwierzysz, obok mnie siedział Harry Styles!
-Taaaa ,  a ja jestem wróżką. Napewno.
-Nie wiedziałam, że nią jesteś. No to patrz. Tutaj ktoś siedział c'nie?
-Tak,jakiś chłopak.
-Zobacz, na jego siedzeniu leżały jego dokumenty!!! - podałam jej a za chwilę miała swoją szczękę na podłodze. Mina bezcenna!!!
-I teraz mi wierzysz???
-Wierzę, wierzę. A ty go nie poznałaś?!
-Jakoś tak wyszło, a poza tym miał kaptur. Dobra! Co teraz robimy?
-Nie wiem, zobacz gdzie mieszka. Możemy tam pójść
-Dobry pomysł, ale teraz szybko wyjdźmy z tego samolotu, bo nas później nie wypuszczą hahahhaha!!
-Masz rację!
-Witamy w Londynie, miłego dnia życzę- powiedziały nam stewardesy w jednym momencie
-Dziękujemy- odpowiedziałyśmy razem i zaczęłyśmy się śmiać. Nadal nie mogłam w to uwierzyć. Marzyłam o tym wyjeździe od kilku dobrych lat.

Pojechałyśmy do wykupionego mieszkania. Był cudny. Nie za duży, nie za mały lecz w sam raz. Miałam pokój w odcieniu błękitu i bieli. Na środku stało 2-osobowe łóżko. Mój pokój  udostępniał wejście do mojego balkonu i łazienki. Toaleta była biało czarna.
 Po pół godzinie byłyśmy już rozpakowane i postanowiłyśmy wyjść do pobliskiej kawiarenki.
-Poprosimy shake'a truskawkowego i bananowego.
-Dobrze, zaraz będą.
Po skończeniu napoju postanowiłyśmy wybrać się do Harry'ego.
Trochę zajęło nam znalezienie jego domu.
-A jak nam nie otworzy?- zaczęłam panikować . Nie na co dzień rozmawiasz z największą gwiazdą świata. Według mnie.
-Choć napewno nie będzie, aż tak źle.
-Raz się żyje. Dzwoń!
Po chwili stanął przed nami.....
*********************************************************************************
I jak wam się podoba proszę o komentarze, bardzo dużo dla mnie znaczą nie przynudzam już więcej. Next jutro :*

3 komentarze: